O STYLIZACJI ŚLUBNEJ SŁÓW KILKA – WYWIAD Z MAGDĄ PURCHLA

Dziś mam dla Was drugi wpis z cyklu "pytanie do eksperta". Tym razem porozmawiamy o stylizacji ślubnej. Co warto wziąć pod uwagę, wybierając suknię, garnitur, dodatki? Co jest najważniejsze w doborze stylizacji? Jak nie ulec presji rodziny? Na te i inne pytania odpowie nam stylistka ślubna, Magda Purchla.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z branżą ślubną?
Odkąd pamiętam, maluję i stylizuję. Najpierw były to lalki, potem eksperymentowałam na sobie i koleżankach. Musiało im się podobać, ponieważ jak zaczęły wychodzić za mąż to „zaklepywały” mnie dla siebie i bliskich im kobiet. Ostatnio próbowałam się doliczyć i wyszło już 12 lat takiej pracy! Tak się zaczęła moja przygoda z branżą, która szczęśliwie trwa do dziś.
Dlaczego Para Młoda powinna korzystać z usług stylistki ślubnej?
Powodów jest kilka. Po pierwsze w dzisiejszych czasach wiele firm wyznacza/chce wyznaczać trendy, a w Internecie możemy znaleźć mnóstwo inspiracji. Osoby, które interesują się tematem i trzymają rękę na pulsie, poradzą sobie bez problemu, ale ci, którzy nie mają do tego głowy czy czasu, mogą łatwo zgubić się w gąszczu poszukiwań. Niektórzy także ślepo podążają za modą - a to nie do końca o to chodzi. Po drugie pamiętajmy, że jak wrócimy za 10 lat do zdjęć ślubnych, to powinniśmy siebie na nich poznać. W stroju, klimacie, w całości. Jeśli Młodzi lubią łono natury i zieleń to wesele w Zamku czy luksusowym hotelu się nie sprawdzi. Nie dość, że będą się czuli niekomfortowo, to potem będą wspominać, np. czemu dałam namówić się mamie na tę salę itp. albo dlaczego siebie nie posłuchałam/em. Mówię to oczywiście z doświadczenia i sytuacji, które wydarzyły się naprawdę. Jestem jak najbardziej za inspirowaniem się, ale mądrym. Nie kopiujmy na ślepo, bo będziemy tylko powielać, a nie tworzyć. Moim zdaniem na podstawie stylu, który określa Młodych, trzeba wyjąć co najciekawsze, przełamać go - ale w taki sposób, żeby zostawiać też coś ze swojego „ja". Po trzecie - oszczędność czasu i pieniędzy. To stylistka na podstawie swojej wiedzy, doświadczenia i rozmowy z Młodymi podaje gotowe propozycje/rozwiązania. Ja np. stylizując Parę Młodą najpierw określam i analizuję kolorystykę pasującą do ich karnacji, ich temperament, biorę pod uwagę miejsce i światło tam panujące oraz mnóstwo innych szczegółów składających się potem na całość. Taka analiza przyda się Parze nie tylko w dniu ślubu, ale także na co dzień - do wyboru odpowiednich ubrań i fasonów. Dzięki pracy w tej branży znam także wielu podwykonawców, sklepi i usługi, które mogę polecić z czystym sumieniem, tym samym wykluczając elementy błędów, które często popełniają Młodzi.
Co było Twoim największym wyzwaniem w karierze?
Często wyzwaniem nie jest sama Para, ale niestety mamy i przyszłe teściowe. Mimo, że Para Młoda wykupuje u mnie usługę stylizacji - to często dochodzą jeszcze 2-4 głosy i wtedy jest problem. Gdzie kucharek… to powiedzenie znamy chyba wszyscy. Oczywiście zgadzam się w pewnej części z tym, żeby rodzice uczestniczyli w wizji, bo przecież to rodzinne święto. Jednak polecam najpierw uzgodnić wszystko między sobą, a dopiero potem - żeby nie było nieporozumień - ze mną. Po tym jak niestety poległam z czarnym garniturem (nie byłam w stanie przekonać mamy, która przecież zna swojego syna najlepiej!), proszę, aby na spotkania przychodzili już sami :).
A z czego jesteś najbardziej dumna?

FOTO: Time of Joy

Jestem dumna za każdym razem, kiedy widzę uśmiechy i zaszklone oczy najbliższych oraz gości. To uczucie nie do zastąpienia, ani nie do opisania - czujesz wtedy, że to, co robisz, ma sens. Cieszę się także, że coraz więcej osób mnie poleca i korzysta właśnie z doradztwa w zakresie stylizacji ślubnej. Jest to największa nagroda  oraz motywacja do dalszego działania.
Czy w stylizacjach Panny Młode powinny podążać za trendami? Jak Ty się do tego odnosisz, proponując makijaże lub tworząc stylizację?
Wiem, że może nie powinnam tego mówić, ale nie cierpię słowa trendy :). Moim zdaniem, najważniejsze  jest oddanie autentyczności osób zainteresowanych - chyba że sami chcą przejść taką spektakularną metamorfozę, to zupełnie inna sprawa. Staram się, aby nikt nie był i nie czuł się przebrany, a ślub nie był teatrzykiem, a fajną, ciepłą i rodzinną okazją do wspólnego świętowania. Staram się także w miarę możliwości doradzać tak, aby np. garnitur, buty czy biżuteria mogły być ponownie wykorzystania. Jeśli ja tworzę całą stylizację, to przede wszystkim najpierw słucham tego, co mówią Młodzi (przeważnie kobiety :)). Skupiam się na tym, co im się podoba, co lubią, a czego nie - potem dopiero możemy mówić o tym, co się dzieje w branży. Przedstawiam im style, w jakich mogliby siebie odnaleźć. Wtedy też wkracza to, co modne.
Co można określić obecnie jako „must have” wśród stylizacji ślubnych / makijażu ślubnego?
Naturalność - i będę to powtarzać bez końca 🙂. To nie tylko jest "must have” (patrząc np. po stylizacjach na rozdaniu Oskarów), ale także nieprzemijalna klasa. Zdrowa cera i lśniące włosy, makijaż podkreślający (a nie zmieniający rysy twarzy) czy suknia niezaburzająca proporcji sylwetki -  to moim zdaniem jest zawsze trendy. Złoto i srebro - to kolejna idea, z którą się identyfikuję. Dlaczego? Ponieważ najłatwiej określić osobę, czy lepiej im w ciepłych czy chłodnych kolorach/odcieniach. To także jest ponadczasowe i uniwersalne, więc z przyjemnością przemycam to w swoich propozycjach.
W czasie przygotowań ślubnych mam wrażenie, że dużo się mówi o stylizacji Panny Młodej, czy masz jakieś cenne wskazówki dla Pana Młodego?
Kiedyś mówiło się, że Pan Młody jest dodatkiem do Panny Młodej. Na szczęście odchodzi się od tego stwierdzenia, a moda męska (w tym przede wszystkim dodatki) przeżywa odrodzenie. Pan Młody powinien być jak najbardziej stylowy, niech zaskoczy swoją wybrankę niesztampowym dodatkiem (np. kolorowymi skarpetkami, podszewką marynarki czy spinkami do mankietów z inicjałami Panny Młodej). Ważne jest przede wszystkim, aby Pan Młody wpisał się w klimat wesela i był jednak zgrany ze stylizacją wybranki. Dziwnie by to wyglądało, gdyby na imprezę w naturalnym stylu na wsi założył smoking :).
Jeśli Para Młoda nie ma żadnej koncepcji na swoje stroje i dodatki – co byś im poleciła?
Poleciłabym przede wszystkim, żeby określili kolory, w których się dobrze czują (czy ciepłe z odcieniami żółtego, czy chłodne z niebieskimi tonami), by popatrzyli na siebie krytycznym okiem, jeśli chodzi o figury oraz pomyśleli nad tym, co dzieje się na sali weselnej. Chodzi o to, żeby nie byli oderwani od tego, co się będzie działo dookoła nich.
Zapytam trochę przewrotnie – jak współpracuje się Tobie z Wedding Plenerami? Czy taka współpraca jest pomocna?
Bardzo dobrze! Przecież to Wy wstępnie ustalacie wizję wesela, proponujecie miejsca, fotografów, określacie wstępny klimat uroczystości. Po tym, jak zgłasza się do Was para, ja wiem, na czym stoimy i łatwiej mi wpasować się ze stylizacją Pary/Panny Młodej.
Co chciałabyś dopowiedzieć, a o co nie spytałam ??
Cieszę się, że branża ślubna tak fantastycznie się rozwija, a ja mogę być uczestnikiem tego spektaklu. Na przełomie 10-12 lat zdążyłam zaobserwować wiele trendów, mód, nowości, że nie sposób wszystkiego zapamiętać. Niektóre zostały na stałe - jak styl rustykalny, oparty na szeroko pojętej naturze - inne jedno sezonowe na szczęście się ulotniły. Najważniejsze, to nie dać się zwariować i pamiętać o tym, że najważniejsza jest dobra zabawa na własnym weselu, a nie stresowanie się detalami. Gdybym mogła cofnąć czas, to na pewno skorzystałabym z pomocy Wedding Planera - przynajmniej z koordynacji w dniu ślubu, ponieważ straciłam dużo niepotrzebnych nerwów np. z kuchnią czy zespołem, zamiast dać ponieść się chwili wśród najbliższych.
Pochwal się proszę swoimi realizacjami ślubnymi! 
Moim gościem była dziś Magda Purchla - wizażystka i stylistka, właścicielka Pracowni Ślubnej Wedding Art. W jej pracowni nie tylko dostaniecie ręcznie robioną biżuterię, ale także unikatowe dodatki ślubne i ozdoby do włosów.      

Dodaj komentarz

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany.