Dziś chciałabym opowiedzieć Wam o ślubie Kingi i Tomka – naszym kolejnym wielkim wyzwaniu logistycznym. Para marzyła o ceremonii i weselu nad morzem. A przecież my właśnie od tego jesteśmy – by spełniać Wasze marzenia :).
Praca z Kingą i Tomkiem rozpoczęła się nieszablonowo. Na pierwsze spotkanie umówiliśmy się bowiem o północy w Sopocie! Możecie sobie wyobrazić, jak wygląda molo o tej godzinie? Jeśli nie, zachęcam Was do sprawdzenia. Kinga i Tomek mieszkają na co dzień w Niemczech i ich ogromnym marzeniem było zawarcie związku małżeńskiego nad samym morzem. Albo chociaż w sali z widokiem na morze.
ORGANIZACJA PEŁNA WYZWAŃ
Wybór padł na Hotel Sheraton w Sopocie. Tam właśnie postanowiliśmy zorganizować zarówno ślub, jak i wesele. Ta uroczystość to był również dla nas „pierwszy raz” – nigdy wcześniej nie koordynowaliśmy ślubu urzędowego połączonego z humanistycznym.
Ceremonia była wyjątkowa i wzruszająca. Para młoda zaangażowała w nią swoją rodzinę, dzięki czemu ślub nabrał bardzo osobistego charakteru.
Po złożonej przysiędze zaprosiliśmy gości do składania gratulacji oraz na koktajl na sopockie molo. Była to też doskonała okazja do zrobienia pamiątkowych zdjęć. Po toaście udaliśmy się wraz z gośćmi do hotelu na uroczysty obiad. Na młodych czekała tu kolejna porcja wzruszeń – goście wygłaszali przygotowane wcześniej mowy. Bardzo poruszające.
PIĘKNA UROCZYSTOŚĆ I MOC ATRAKCJI
To było jedno z wesel bardzo bogatych w różnego rodzaju niespodzianki. Zadbała o nie zarówno para młoda, jak i sami goście w ramach niespodziankowych prezentów. Do najciekawszych z nich należała niestandardowa fotobudka przygotowana przez siostrę Pana Młodego, czy kącik z karykaturzystą.
Wesele uświetnił też występ tancerzy i wspaniała brazylijska samba, która porwała absolutnie wszystkich gości. Było też wypuszczanie życzeń przyczepionych do balonów z helem i bardzo osobisty występ jednego z kuzynów, który przepięknie zagrał na gitarze.
To wesele było dla nas kolejnym pięknym wyzwaniem. Przy tak wielu atrakcjach łatwo o popełnienie błędu – dlatego podwójnie trzeba zwrócić uwagę na budowanie scenariusza i pilnowanie koordynacji. Wszystko musiało się odbyć zgodnie z planem i w określonym czasie. Zgranie zespołu, obsługi i atrakcji, a przy tym unikanie odpowiedzi na pytania Pary Młodej, dlaczego scenariusz wygląda właśnie tak 😉 ( by nie domyślili się, że planujemy niespodzianki) było nie lada wyzwaniem.
DEKORACJE – GRANAT I SUBTELNA ELEGANCJA
W dekoracjach postawiliśmy na granat, złoto i pudrowy róż – kolory te połączone zostały dodatkami morskimi. Zależało nam na tym, by motyw marynistyczny był na tyle subtelny, by wpasował się w eleganckie wnętrza Sheratonu.
Na stołach znalazły się złote podkładki pod talerze i eleganckie bieżniki w pasy. Morska dekoracja wesela została dopełniona przez tablicę gości z motywem marynistycznym. Całość tworzyła niepowtarzalny wręcz klimat.
To wesele nie byłoby tak wspaniałe, gdyby nie nasi cudowni podwykonawcy. Dziękujemy!
Za sukces odpowiadali:
Miejsce i gastronomia – Hotel Sheraton Sopot
Boskie zdjęcia: Time of Joy
Dekoracja: Pracownia dekoratorska Event by Ev
Elementy dekoracji: Wypożyczalnia Kocham Detale
Koordynacja: Paulina Połom, Małgorzata Więcek Event by Ev
Projekt i organizacja: Iwona Przybojewska, Paulina Połom Event by Ev
Karykatura: Pracownia Karykatur Łukasz Szostak
Samba: Samba Art
Make up: Alicja Jublewska
Fryzura: Aleksandra Czerwińska
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka Prywatności
1 Komentarz
Dodaj komentarz